Filologia polska, potocznie nazywana polonistyką, to bardzo popularny kierunek studiów. Wybierają go jednak nie tylko pasjonaci języka ojczystego i literatury, ale także osoby, które nie mają pomysłu na życie i sądzą, że tak „łatwe” studia pozwolą im przebimbać kolejnych 5 lat, a później się zobaczy. To tylko jeden z wielu mitów, jakie narosły wokół studiów polonistycznych. Wymieniamy 5 kolejnych i podkreślamy, że są bardzo krzywdzące oraz kompletnie oderwane od rzeczywistości.
- Studia polonistyczne niczego nie uczą – umówmy się, że żadne studia nie przekazują pełnej wiedzy na temat swojego głównego przedmiotu. Jednak student polonistyki po 5 latach spędzonych na uczelni wynosi z niej kilka praktycznych umiejętności: szybkiego czytania, robienia notatek, analizy informacji, kreatywnego myślenia i przede wszystkim sumienności, bo bez tego na tych studiach ani rusz. Każda z tych umiejętności przyda się później na rynku pracy.
- Studia polonistyczne są dla dziewczyn – to klasyczny przykład krzywdzącego mitu, który ma niewiele wspólnego z prawdą. Owszem, większość osób studiujących polonistykę to kobiety, ale facetów także nie brakuje – średnio na każdym roku jest ich około 10-20%. Twierdzenie, że polonistyka to kierunek wyłącznie dla kobiet jest tak samo „trafne”, jak rezerwowanie budownictwa tylko dla mężczyzn.
- Po polonistyce można być tylko nauczycielem – kolejna totalna nieprawda. Ciekawostką jest fakt, że coraz mniej absolwentów polonistyki decyduje się później uczyć w szkole. Młodzi ludzie po tym kierunku mają znacznie więcej możliwości, które otworzył przed nimi przede wszystkim Internet. Mogą być blogerami, copywriterami, redaktorami, dziennikarzami, specjalistami od social mediów, marketerami. Opcji jest naprawdę wiele, a w każdym z tych zawodów umiejętności nabyte podczas studiów polonistycznych są bezcenne.
- Na polonistyce non stop czyta się książki – to gruba przesada. Co prawda kanon „lektur” obowiązkowych jest bardzo szeroki (w zależności od uczelni może obejmować nawet grubo ponad 100 pozycji), ale mało któremu studentowi udaje się przeczytać je wszystkie. Znajomość dzieł polskiej i światowej literatury, przynajmniej tych najważniejszych, nie jest zarezerwowana tylko dla polonistów, ale powinna stanowić podstawę dla każdego kulturalnego człowieka. Wbrew pozorom na polonistyce nie tylko się czyta, ale też pisze, rozmawia i coraz częściej obcuje z nowoczesnymi technologiami.
- Pracodawcy niechętnie zatrudniają polonistów – podobno dlatego, że uważają ich za „niebieskie ptaki”, marzycieli i osoby niepotrafiące myśleć logicznie. To oczywiście nieprawda. Studia polonistyczne są wymagające, o czym przekonuje się każdy pierwszoroczniak wcześniej święcie przekonany, że właśnie zafundował sobie pięcioletnie wakacje. Trzeba również zdawać sobie sprawę, że dla pracodawców coraz mniejsze znaczenie ma kierunek skończonych studiów – liczą się twarde umiejętności i doświadczenie kandydata.
Skończenie studiów polonistycznych nie jest zatem żadną przepustką na bezrobocie, ale daje realne możliwości podjęcia ciekawej, kreatywnej pracy za dobre pieniądze. Wymienione przez nas mity można zatem włożyć między... lektury.