Praca na odpowiedzialnym stanowisku jest nierozerwalnie związana z ciągłym rozwojem swoich kompetencji. Jeśli czujesz, że masz jakieś braki w wiedzy i chciałbyś je uzupełnić dla dobra swojej kariery, świetnym pomysłem może być zapisanie się na studia, np. podyplomowe. Jest tylko mały problem: trzeba za nie zapłacić. Tutaj z pomocą może Ci przyjść pracodawca. Jak przekonać go do sfinansowania Ci studiów?
Pracodawca jest przedsiębiorcą, a więc w pierwszej kolejności patrzy na interes swojego biznesu. Nie sfinansuje Ci studiów tylko po to, aby zaspokoić Twoje ambicje. Ważne jest dla niego to, czy po uzupełnieniu wykształcenia rzeczywiście staniesz się bardziej wartościowym pracownikiem, co przełoży się na sukces firmy. Twoim zadaniem jest przekonanie szefa, że tak właśnie będzie.
Wybierz więc kierunek studiów ściśle związany z tym, czym zajmujesz się w pracy. Wytłumacz przełożonemu, jaką wiedzę zdobędziesz i jak wykorzystasz ją podczas wykonywania swoich codziennych obowiązków. Możesz np. podeprzeć się przykładem konkretnego zlecenia – wyjaśnij, że byłbyś w stanie zrealizować je lepiej i szybciej, jeśli tylko znałbyś jakieś zagadnienia, o których traktuje się na wybranych przez Ciebie studiach.
To dość ryzykowne rozwiązanie, ale jednocześnie bardzo skuteczne. Szef może, i to zupełnie słusznie, mieć obawy, że po skończeniu sfinansowanych przez niego studiów po prostu zwiniesz żagle i pójdziesz do konkurencji, która zaproponuje Ci lepsze warunki. Aby go uspokoić możesz zadeklarować podpisanie lojalki, czyli dokumentu, który np. zobliguje Cię do pozostania w firmie przez okres minimum 2 lat od momentu zakończenia studiów.
Szef z pewnością nie zechce sfinansować studiów firmowemu leserowi. Zrobi to tylko wtedy, gdy uzna, że jesteś wartościowym pracownikiem i należy wiązać z Tobą przyszłość. Dlatego zanim w ogóle podejmiesz ten temat, postaraj się pokazać swoje zaangażowanie. Na ochotnika zgłaszaj się do realizacji trudnych projektów, co jakiś czas zostań po godzinach, daj się zauważyć i zrób świetne wrażenie na klientach, którzy mogą wystawić Ci pozytywną opinię. To powinno pomóc.
Pamiętaj przy tym, że szef wcale nie musi sfinansować Ci całego toku studiów. W firmach popularne jest dopłacanie pracownikom do uzupełniania wykształcenia, co także stanowi sporą pomoc ekonomiczną.