Kilkanaście lat temu taki dylemat byłby uznany za nonsens. Niemal każdy młody człowiek chciał zdobyć wyższe wykształcenie, w zamian za obietnicę znalezienia lepszej pracy. Dziś jednak jest inaczej. Ta „lepsza”, czyli lepiej płatna praca, nie jest już tak uzależniona od posiadanego dyplomu, a od umiejętności, szczególnie praktycznych. Nic dziwnego, że młodzież nie jest już tak optymistycznie nastawiona do sensu studiowania. Mimo to istnieje wiele powodów, dla których warto zdobyć wyższe wykształcenie. Poznaj 5 najważniejszych.
- Dyplom mimo wszystko nadal coś znaczy – może nie jest już takim przymiotem prestiżu, ale jednak większość pracodawców zwraca uwagę na to, czy kandydat legitymuje się wyższym wykształceniem. Firmy traktują to niemal jak oczywistość, dlatego aplikująca osoba, która może się pochwalić tylko maturą, jest traktowana mniej poważnie.
- Szersze możliwości – wiele osób używa frazesów typu: „po co mi wyższe wykształcenie do układania glazury”. Jednak trzeba pamiętać, że dziś jest praca dla glazurników, a jutro może być dla magistrów historii. Nikt nie potrafi przewidzieć przyszłości, dlatego zawsze lepiej jest mieć możliwości, niż z nich dobrowolnie zrezygnować.
- Dłuższa młodość – argument może nieco płytki, ale jednak ważny dla wielu młodych ludzi, którzy chcą mieć więcej czasu na poważne zastanowienie się nad swoją przyszłością. Studia to jeden z najbarwniejszych okresów w życiu. Szkoda byłoby z niego zrezygnować w imię buntu przeciwko egalitarności wyższego wykształcenia.
- Magisterka + doświadczenie to as w rękawie każdego kandydata do pracy – pracodawcy uwielbiają ludzi, którzy mimo młodego wieku mogą się pochwalić dobrym wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. Świadczy to o tym, że im się chciało, co z kolei może mieć przełożenie na ich oddanie firmie. Wbrew różnym opiniom podczas studiowania można znaleźć czas na pracę. W dzisiejszym świecie bardzo dobrym rozwiązaniem wydaje się pójście na studia zaoczne i jednoczesne zdobywanie doświadczenia zawodowego.
- Wyższe wykształcenie nie zamyka drogi do dalszej edukacji – a brak dyplomu jest jednak bardzo poważną przeszkodą. Nawet jeśli po 5 latach studiowania uznasz, że ten kierunek nie jest dla Ciebie i nie zamierzasz pracować w tożsamym z nim zawodzie, zawsze może uzupełnić wykształcenie np. o studia podyplomowe, które nie są dostępne dla osób z samą maturą. Pamiętaj też, że scenariusz typu: „odpocznę kilka lat i później pójdę na studia” bardzo rzadko się sprawdza.
Z wyższym wykształceniem jest dziś trochę tak, jak ze znajomością języka angielskiego. Nikt nie pyta o to młodego człowieka, bo obie kwestie wydają się czymś oczywistym. Dlatego zanim zdecydujesz się zrezygnować ze studiów, dwa razy przemyśl ten wybór – możesz kiedyś go żałować.