Po czym poznasz, że dotarłeś do sufitu w obecnej firmie?

Sufit to popularne określenie na kres możliwości rozwoju w danym przedsiębiorstwie. Osiągając go można już tylko uderzać o niego głową, ale bez szans na przebicie. Jest to bardzo niekomfortowa sytuacja, zwłaszcza dla osób ambitnych, które nie chcą jeszcze odcinać kuponów od kariery i myślą o dalszym rozwoju zawodowym. Sprawdź, po czym można poznać, że osiągnąłeś już sufit w obecnej firmie.

Pojawia się rutyna

Jeśli od dłuższego czasu dokucza Ci rutyna w pracy, to jest to wyraźny znak, że prawdopodobnie nie masz już wielkiego pola manewru w zakresie rozwoju zawodowego w tej firmie. Rutyna jest dobra dla leniuchów, ale irytuje osoby ambitne, które chcą osiągnąć coś więcej, natomiast nie mają takiej możliwości z powodu ciągłego wykonywania tych samych obowiązków.

Dużą część dnia marnujesz na nic nierobienie

O tym, że osiągnąłeś sufit, najlepiej świadczy fakt bardzo szybkiego wykonywania swoich obowiązków, po czym resztę dnia w pracy możesz poświęcić na cokolwiek innego. Zauważasz, że już od południa możesz spokojnie przesiadywać na Facebooku i czytać różne fora, a i tak nie masz żadnych zaległości? Na dłuższą metę z pewnością zacznie Cię to drażnić.

Zaczynasz zazdrościć kolegom z innych firm

Jeśli masz kontakt z kolegami po fachu, którzy chwalą się tym, że co i rusz mają nowe, bardzo atrakcyjne zlecenia, a Ty wciąż robisz to samo, to nie dziwimy się Twojej irytacji. Być może jest to dobry moment, aby rozważyć zmianę pracodawcy i przejść do firmy, która będzie wymagać więcej, dając Ci ku temu odpowiednie narzędzia?

Nie musisz się wysilać

Brak wysiłku, zwłaszcza intelektualnego, to nie jest dobry znak. Owszem, przez jakiś czas może się wydawać, że nie przemęczając się jesteś w stanie zarobić na życie i jeszcze odczuwać satysfakcję z posiadania dużej ilości czasu dla bliskich. W pewnym momencie dojdziesz jednak do wniosku, że marnujesz swój potencjał, co w młodym lub średnim wieku zawsze prowadzi do zawodowej frustracji.