Jesteś na wiecznym stażu? Po tym poznasz, że pracodawca i tak nie chce Cię zatrudnić

Zjawisko wiecznego stażu kojarzy się z mrocznymi latami pierwszej dekady XXI wieku, kiedy to polski rynek pracy trawiły tego typu patologie. Chodzi oczywiście o sytuację, w której pracodawca przyjmuje pracownika na staż/praktykę, po czym bez przerwy ją przedłuża, jedynie mamiąc stażystę obietnicą zatrudnienia na etat. Jeśli masz takie podejrzenie w stosunku do swojego pracodawcy i jesteś na wiecznym stażu, to sprawdź, które sygnały powinny Cię skłonić do natychmiastowego ewakuowania się z tego miejsca zatrudnienia.

Staż nie został w żaden sposób sformalizowany

Tutaj nie ma nawet o czym dyskutować. Jeśli pracodawca do tej pory nie zaproponował Ci choćby umowy stażowej regulującej stosunek pracy i wysokość wynagrodzenia, to lepiej już teraz zacznij się rozglądać za normalnym miejscem zatrudnienia. W tej firmie kariery nie zrobisz – i nie jest to żadna strata.

Wykonujesz obowiązki znacznie poniżej swoich kwalifikacji

Staż stażem, ale jeśli wykonujesz wszystkie powierzone zadania prawidłowo, z maksymalnym zaangażowaniem, masz już konkretne umiejętności i sporo wiedzy, a mimo to nadal nie otrzymujesz poważnych zleceń, to prawdopodobnie nie zostaniesz zatrudniony na stałe. Pracodawca najwyraźniej potrzebuje wyłącznie kogoś w stylu „przynieś, podaj, pozamiataj”, co oczywiście nie może zaspokoić Twoich ambicji.

Nikt nie traktuje Cię poważnie

Jeśli sam widzisz, że jesteś tylko firmową maskotką, ale nic poza tym, to niewiele z tego będzie. Osoba, która od wielu miesięcy pracuje w jednej firmie, powinna już mieć możliwość uczestniczenia w jej życiu, zawarcia znajomości, zdobycia zaufania przełożonych i współpracowników. Skoro tego nie ma, to prawdopodobnie nikt nie rozpatruje Ciebie jako etatowego pracownika.

Nie osiągasz stałych i choćby przyzwoitych dochodów

Jeśli pracujesz w tej firmie od wielu miesięcy, angażujesz się w powierzane Ci obowiązki, jesteś praktycznie pracownikiem etatowym, a nie masz środków do życia, to coś tutaj nie gra. Przejrzyj na oczy: pracodawca Cię wykorzystuje i trzeba mu podziękować. Nie może być tak, że pomimo ciężkiej pracy nie otrzymujesz za nią wynagrodzenia lub jest ono wypłacane w sposób uznaniowy.