Przełożeni bywają różni. Niektórzy mają szczęście pracować „pod” prawdziwymi fachowcami, którzy doskonale opanowali sztukę kierowania zespołem. Częściej jednak zdarza się trafić na człowieka nierozumiejącego, na czym polega nowoczesne zarządzanie. Współpraca z taką osobą jest bardzo frustrująca i stanowi poważny powód, by poszukać sobie nowego zatrudnienia. Największym problemem dla domorosłych managerów jest zrozumienie, na czym polega skuteczne motywowanie członków zespołu. W tym artykule wymieniamy przykłady odwrotności tego procesu.
Nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Przełożony powinien to rozumieć i jeśli już musi zrugać pracownika za popełnienie poważnego błędu, musi to zrobić na osobności. Publiczne pranie brudów nie ma żadnego sensu, bo tylko niepotrzebnie ośmiesza podwładnego i zamiast działać na niego motywująco, demotywuje go do bardziej wytężonej pracy.
Każda osoba zarządzająca zespołem powinna znać termin „strefa komfortu”. Nowoczesne podejście do kierowania ludźmi zakłada okresowe wyprowadzanie pracowników z tej strefy. Dzięki temu nie pojawia się zjawisko rutyny, znudzenia, podwładni muszą się bardziej starać i uczyć nowych rzeczy. Jednak nie wolno tego robić gwałtownie i zbyt często. Pracownik musi mieć czas, by oswoić się z nową sytuacją, poznać swoje kompetencje, a także mieć możliwość dokończenia rozpoczętego już projektu.
Przełożeni często stosują sprytny chwyt retoryczny i oferują swoim podwładnym pełną pomoc przy realizacji jakiegoś projektu. Na pierwszy rzut oka brzmi to świetnie, bo wiąże się także z docenieniem kompetencji pracownika. Prawda jest jednak zupełnie inna. Szef może w ten sposób zagwarantować sobie całkowitą kontrolę nad poczynaniami pracownika, wtrącać się w jego kompetencje, a na końcu przypisać sobie sukces. To przykład skrajnie negatywnej motywacji.
Są bardzo modne w korporacjach, którymi zarządzają nowocześni, zwykle młodzi managerowie. Szkolenia oczywiście mogą bardzo pomóc w rozwoju pracowników, ale wiele z nich spokojnie można potraktować, jako stratę czasu. Do tej grupy zaliczymy marnej jakości przemowy motywacyjne. Efekt jest odwrotny od zamierzonego: pracownicy w ogóle nie czują się zmotywowani, zwłaszcza wtedy, gdy szkolenia zabierają im czas wolny.
Jeśli w firmie, w której pracujesz, są stosowane te złe metody motywacji, poważnie rozważ zmianę miejsca zatrudnienia. Pozwoli Ci to uniknąć frustracji, stresu oraz wpadnięcia w marazm, z którego trudno jest się później wygrzebać.