W wielu firmach pracownicy muszą określić się co do terminu urlopu wakacyjnego z dużym wyprzedzeniem – nawet już zimą. To trudna decyzja, zwłaszcza dla osób, które nie mają jeszcze żadnych konkretnych planów. Tym razem rozważ jednak termin pod koniec wakacji letnich. Dlaczego to dobry czas na urlop? Sprawdź te argumenty.
Ta taktyka wymaga oczywiście stalowych nerwów i umiejętności panowania nad emocjami, które w środku wakacji mogą być już niezbyt pozytywne. Trudno obserwuje się kolegów z pracy, którzy szykują się do urlopu lub właśnie z niego wracają, opaleni, wypoczęci – pełna zgoda. Myśl jednak długofalowo i pocieszaj się wizją pójścia na wyczekany urlop wtedy, gdy reszta zespołu zdąży już zapomnieć o wakacjach.
Wiele osób celowo rezerwuje sobie urlop pod koniec letnich wakacji, aby nie musieć się przepracowywać. Chodzi o to, że wakacje zwykle są spokojniejszym okresem w biznesie, oczywiście z wyłączeniem niektórych branż (hotelarska, gastronomiczna etc.).
Jeśli więc wiesz, że latem tempo pracy w Twojej firmie wyraźnie spada, to chyba szkoda byłoby brać wtedy urlop. Lepiej będzie zaplanować go sobie pod koniec wakacji, kiedy zespół wróci już do standardowej aktywności, a Ty w tym czasie jeszcze sobie odpoczniesz.
Okres wakacyjny jest bardzo dobrym momentem na to, aby odkurzyć od dawna odkładane sprawy zawodowe i wreszcie je rozwiązać. Zamiast iść na urlop w pierwszej kolejności zostań na stanowisku, a następnie wykorzystaj nieco spokojniejsze tempo pracy do nadrobienia zaległości – na przykład uporządkowania dokumentacji, przypomnienia o sobie starym klientom, ułożenia strategii działania na jesień i zimę etc.
Na koniec jeszcze argument typowo praktyczny. Urlop pod koniec wakacji może być idealnym rozwiązaniem dla osób, które nie znoszą tłumów, a przy tym nie mogą sobie pozwolić na finansowe szaleństwa. Zwykle ceny pobytów czy wycieczek zorganizowanych znacząco spadają w drugiej połowie sierpnia, a na początku września można już z łatwością upolować świetne okazje.