Bezpłatne studia? Zapomnij!

Krzysztof Jagielski
20.07.2017

Przyjęło się twierdzić, że studia w Polsce są darmowe, przynajmniej te w systemie dziennym. Prawda jest jednak taka, że choć student nie musi ponosić opłaty za uczęszczanie na zajęcia, to mimo wszystko powinien mieć dość gruby portfel. Szczególnie, jeśli zamierza studiować w innym mieście. Jakie wydatki najczęściej ponoszą żacy w Polsce? Przeczytaj.

Wynajem mieszkania

Dotyczy to studentów, którzy dostali się na uczelnię poza miejscem zamieszkania. W takiej sytuacji młody człowiek musi albo wynająć mieszkanie, albo mieć ogromne szczęście i „załapać” się na miejsce w akademiku (za co też trzeba zapłacić!). Skupmy się więc na mieszkaniu.

W każdym mieście studenckim są setki ofert wynajmu mieszkań. Ceny są bardzo zróżnicowane i zależą od lokalizacji, bliskości uczelni, skomunikowania z pozostałymi częściami miasta oraz oczywiście wielkości i standardu. W mieście wielkości Bydgoszczy student musi się liczyć z wydatkiem rzędu od 600 złotych z opłatami. To sporo, dlatego młodzi ludzie zwykle wynajmują mieszkania w kilka osób.

Utrzymanie

Mieszkanie wynajęte, a to nie koniec wydatków. W końcu student, choćby nawet bardzo się przed tym wzbraniał, musi coś jeść. O dietach studenckich krążą legendy, jednak zakładając, że młody człowiek będzie się żywić półprodutkami z dyskontu, na pewno przeznaczy na to co najmniej 150 złotych miesięcznie. W cenie nie uwzględniono kosztu piwa.

W budżecie na utrzymanie student musi również uwzględnić wydatki na bilety komunikacji miejskiej. Tutaj stawki są różne, jednak tzw. sieciówka w średniej wielkości mieście kosztuje około 100 złotych miesięcznie.

Pomoce dydaktyczne

Nauka na uczelni wyższej nigdy nie jest do końca darmowa. Studenci muszą m.in. we własnym zakresie finansować ksero (a to może być koszt nawet kilkudziesięciu złotych miesięcznie), zakup zeszytów, przyborów piśmienniczych itd. W XXI wieku przyda się też komputer, ale załóżmy, że student już go ma.

 

Po stronie wydatków stricte związanych z nauką należy też wymienić koszt przygotowywania się do zajęć, kolokwiów i oczywiście egzaminów, co wiąże się z koniecznością posiadania dostępu do Internetu, a czasami nawet zakupu książek.

Na szczęście od pewnego czasu studenci nie muszą już płacić za przystąpienie do egzaminu poprawkowego, komisyjnego, dyplomowego oraz za rejestrację na kolejny rok akademicki. Drobne opłaty są jedynie pobierane za wystawienie dyplomu.

Ile zatem kosztuje studiowanie?

Tanio na pewno nie jest. Nawet zakładając wynajęcie mieszkania w najniższym standardzie i przejście na dietę typowo studencką, miesięczne wydatki oszczędnego żaka wyniosą przynajmniej 700-800 złotych. To sporo, dlatego w celu podreperowania wątłego budżetu warto już na pierwszym roku poszukać dorywczej pracy i odciążyć tym samym rodziców.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie