Uroczyste zakończenie roku szkolnego nieodłącznie wiąże się z wręczeniem uczniom świadectw z wypisanymi ocenami z poszczególnych przedmiotów. Jedne świadectwa są godne tego, by się nimi chwalić, inne – delikatnie pisząc – raczej szybko trafiają na dno szuflady. Warto przy tym wiedzieć, że wbrew różnym praktykom, szkoła nie może odmówić uczniowi wydania świadectwa. Tę sporną kwestię wyjaśniamy w naszym artykule.
Najczęściej jest to efekt braku przekazania przez ucznia tzw. obiegówki. Potwierdza ona, że uczeń rozliczył się ze wszystkich wypożyczonych książek i nie ma żadnych zaległości finansowych w miejskich bibliotekach. Brak obiegówki lub jej niekompletność bywa przyczyną odmowy wydania świadectwa.
Czasami szkoły wstrzymują wydanie świadectwa uczniowi, którego rodzice mają zaległości finansowe wobec placówki. Chodzi tutaj np. o brak wpłat na radę rodziców czy nieuregulowanie zadłużenia za obiady.
W skrajnych przypadkach szkoły odmawiają wydania świadectwa uczniowi, którego rodzice w ogóle nie pojawiają się w placówce, nie uczestniczą w wywiadówkach i nie odpowiadają na wezwania dyrekcji. Ma to być sposób na to, aby zmusić ich do kontaktu z wychowawcą dziecka. Wówczas, aby uczeń mógł otrzymać świadectwo, musi się po nie zgłosić z rodzicem.
Bywa również, że szkoły nie wydają świadectw uczniom, którzy za nie… nie zapłacili. To absurdalna sytuacja, do jakiej czasami chodzi w placówkach prywatnych, gdzie płaci się praktycznie za wszystko.
Ministerstwo Edukacji Narodowej właściwie co roku przypomina, że szkoła nie może odmówić wydania świadectwa uczniowi, bez względu na motywację. Każdy uczeń po zakończeniu roku szkolnego otrzymuje świadectwo, nawet jeśli nie zdobył promocji do następnej klasy (wówczas na świadectwie widnieje ocena niedostateczna z przedmiotu lub przedmiotów).
Szkoły nie mogą uzależniać wydania świadectwa od tego, czy uczeń przedstawił obiegówkę, czy jego rodzice nie mają zaległości finansowych wobec placówki itd. Nie ma tutaj znaczenia także zachowanie ucznia.
Szkoła nie ma również prawa pobierać żadnych opłat za wydanie świadectwa. Dotyczy to także placówek prywatnych, które przecież otrzymują subwencję oświatową. Jeśli rodzice ucznia spotkają się z taką sytuacją, powinni natychmiast zawiadomić o tym miejscowe kuratorium oświaty.