Nauczyciel uwziął się na Twoje dziecko? Jak zareagować?

Marek Szydełko
03.04.2017

To klasyczny problem szkolny, z którym może się zetknąć każdy uczeń. Jedną z podstawowych powinności nauczyciela jest bezstronne ocenianie uczniów i przekazywanie im wiedzy w sposób zrozumiały, a także udzielanie pomocy mniej zdolnym podopiecznym. Bywa jednak, że nauczyciel nawet nie kryje się ze swoją antypatią w stosunku do ucznia, co fatalnie odbija się na ocenach ucznia i jego podejściu do szkoły. Co robić w takiej sytuacji?

Rozpoznaj problem

Oczywiście nie zawsze jest tak, że słabe oceny dziecka z jakiegoś przedmiotu są efektem „uwzięcia się nauczyciela”. To tradycyjna szkolna wymówka mająca usprawiedliwić lenistwo lub zwyczajną niechęć do nauki – rodzice muszą więc bardzo ostrożnie podejść do tematu i dokładnie rozpoznać źródło problemu, by nie rzucać fałszywych oskarżeń.

Klasycznym objawem tego, że dziecko ma problem z konkretnym nauczycielem, jest notoryczne unikanie rozmów na temat danego przedmiotu. Dziecko słysząc pytanie np. o matematykę reaguje agresją lub płaczem, czasami ucieka do swojego pokoju i nie odzywa się przez resztę dnia. Mogą pojawiać się lęki związane z czymkolwiek, co tylko kojarzy się z problematycznym przedmiotem. To powinno wzbudzić czujność rodziców.

Kolejnym dowodem świadczącym o problemie jest to, że dziecko otrzymuje złe oceny wyłącznie z jednego przedmiotu. Jeśli uczeń jest piątkowy, a nagle zaczyna przynosić jedynki np. z geografii, to zdecydowanie nie jest normalna sytuacja.

Co robić?

Szykanowany uczeń niechętnie podejmuje rozmowę na temat przyczyny swoich problemów i rodzicom trudno będzie cokolwiek wyciągnąć od swojego dziecka. W takiej sytuacji warto jak najszybciej spotkać się z klasowym wychowawcą i poprosić o opinię na temat ucznia. Jeśli będzie pozytywna, to należy już podejrzewać, że problem jest w relacji z konkretnym nauczycielem.

Można podpytać wychowawcę, czy wspomniany nauczyciel należy do surowych, czy ma rygorystyczne metody przekazywania wiedzy, czy były na niego skargi. Jeśli wychowawca nie chce się podzielić wiedzą na ten temat, należy zgłosić się do dyrektora szkoły.

Ostatnim krokiem jest rozmowa z samym nauczycielem. Rodzic powinien bez trudu rozpoznać, jakie podejście do ucznia ma pedagog. Jeśli w dyskusji będą pojawiać się same zarzuty, a wręcz obelgi pod adresem dziecka, to sprawa jest już jasna. Należy to zgłosić dyrektorowi i pedagogowi szkolnemu. Oczywiście, zawsze istnieje ryzyko, że nauczyciel będzie się mścić. Wówczas jedynym rozsądnym wyjściem może być przeniesienie dziecka do innej klasy lub zainteresowanie sprawą kuratorium oświaty.

Rodzice nie mogą bagatelizować sygnałów świadczących o tym, że dziecko ma poważne problemy z nauczycielem, przez które osiąga złe stopnie i jest niesprawiedliwie oceniane, a nawet szykanowane. Uczeń musi czuć wsparcie swoich bliskich, dzięki któremu odważnie stawi czoło szkolnej traumie.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie