Idealny pracownik to taki, który z jednej strony jest doskonale wyedukowany, a z drugiej posiada praktyczne doświadczenie w pracy na danym stanowisku. Są natomiast takie zawody, które zdecydowanie premiują praktyków, ponieważ nie da się zdobyć w nich wystarczających kwalifikacji wyłącznie w szkole czy na studiach. Kilka przykładów omawiamy w naszym poradniku.
Dobry mechanik musi przepracować wiele godzin w warsztacie, ubrudzić sobie ręce i zetknąć się z nietypowymi usterkami, o których nie przeczyta w żadnej książce i nie usłyszy na żadnych zajęciach. Jest to klasyczny przykład zawodu, w którym niezwykle liczy się doświadczenie i zdobycie praktyki.
W Polsce obrodziło studiami z zakresu szeroko pojętego marketingu i dziedzin pokrewnych, jak chociażby dziennikarstwo czy polonistyka. W tym przypadku teoria bardzo często rozmija się z praktyką lub może stanowić dla niej wyłącznie merytoryczne wsparcie. Najlepszą szkołą marketingu jest praca w agencji i realizowanie konkretnych zleceń, współuczestniczenie w kampaniach, praca z klientem, czego nie nauczy nawet czołowa uczelnia.
Mówi się, że sprzedawcą trzeba się urodzić i coś w tym jest. Studia związane z handlem mogą dać pracownikowi solidne zaplecze teoretyczne, natomiast nie zastąpi to codziennej pracy z klientem i obserwowania doświadczonych sprzedawców. Chcąc być naprawdę skutecznym przedstawicielem handlowym należy podjąć pracę na takim stanowisku, schodzić kilka par butów i odbyć setki spotkań.
Samo zdobycie uprawnień do prowadzenia pojazdów, zwłaszcza ciężarowych i z naczepą czy tym bardziej przystosowanych do przewozu ludzi, nie daje jeszcze prawa do nazywania się dobrym kierowcą zawodowym. Jest to kolejny zawód, w którym szczególnie liczy się praktyka, przejechanie tysięcy kilometrów, wielokrotne pokonanie tych samych tras, zmierzenie się z trudnymi sytuacjami na drodze i wyjście z nich obronną ręką.