Dzieci są przydzielane do konkretnej klasy przez system szkolny i rodzice z reguły nie mają na to większego wpływu. Teoretycznie to żaden problem, jednak zdarza się, że po kilku miesiącach nauki dziecko zaczyna narzekać na kolegów czy wychowawcę. Wówczas pojawia się pokusa przeniesienia go do innej klasy. Czy to rzeczywiście dobry pomysł? Podpowiadamy.
Motywacja może być bardzo różna, jednak najczęściej rodzice rozważają ten krok w związku z zachowaniem dziecka. Jeśli pociecha notorycznie skarży się na brak kolegów i koleżanek, a także ma wyraźne problemy z nauką, przeniesienie go do innej klasy może być skutecznym rozwiązaniem problemu.
Najczęstsze powody, dla których rodzice decydują się przenieść dziecko to:
Warto pamiętać, że przeniesienie dziecka do innej klasy jest bardzo poważną decyzją, która na pewno będzie mieć początkowo duży wpływ na życie ucznia. Dziecko ponownie przeżyje stres związany z adaptacją w nowej grupie i poznaniem nowego wychowawcy. Dlatego nie należy działać pod wpływem emocji.
Jeśli pociecha osiąga gorsze wyniki w nauce niż rówieśnicy, często konfliktuje się z kolegami, pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa zarówno z dzieckiem, jak i wychowawcą. Być może problem da się rozwiązać bez podejmowania drastycznych kroków.
W sytuacji, gdy rodzice uznają, że najlepszym rozwiązaniem dla dziecka będzie zmiana klasy, należy powiadomić o tym wychowawcę i dyrektora placówki. Niezbędne będzie napisanie podania, w którym należy podać powody takiej decyzji.
Dyrektor musi zareagować na pismo. Najczęściej przeprowadza rozmowę z wychowawcą i szkolnym pedagogiem, aby jeszcze raz spróbować załagodzić konflikt czy pomóc uczniowi. Jeśli rodzice obstają przy swoim, dyrektor analizuje techniczne możliwości przeniesienia dziecka do innej klasy. Trzeba bowiem pamiętać, że w określonych sytuacjach może to być niemożliwe, bo np. klasy są już przepełnione.
Na przeszkodzie mogą też stanąć takie problemy, jak zachwianie równowagi w klasie między dziewczynkami a chłopcami czy dedykowany dla danej klasy plan nauczania (np. klasa sportowa, do której mogą uczęszczać tylko uczniowie uzdolnieni w danej dziedzinie). Dyrektor nie ma obowiązku spełnić prośby rodziców.