W Polsce sukcesywnie rośnie zainteresowanie studiami dziennymi na prywatnych uczelniach. Do niedawna uchodziły one za „ubogich krewnych” szkół państwowych, ale to się powoli zmienia. Uczelnie prywatne, zwłaszcza te renomowane, mogą zaoferować bardzo wysoki poziom kształcenia, a także szereg cennych udogodnień, które praktycznie w ogóle nie występują na uczelniach publicznych lub tylko w ograniczonym zakresie. Jeśli rozważasz podjęcie studiów w jednej z komercyjnych szkół wyższych, zacznij od przeczytania naszego poradnika.
Nie będziemy wymieniać nazw konkretnych uczelni, ale faktem jest, że poziom kształcenia w prywatnych szkołach z roku na rok jest coraz wyższy. W Polsce powoli zaczyna obowiązywać model doskonale znany chociażby w krajach anglosaskich, gdzie to właśnie prywatne uczelnie często są pierwszym wyborem najambitniejszych studentów.
Komercyjne szkoły wyższe, dzięki pobieraniu wysokiego czesnego, mogą sobie pozwolić chociażby na zatrudnianie najlepszej kadry naukowej, inwestowanie w nowoczesne zaplecze badawcze czy organizowanie zagranicznych stażów.
Prywatne uczelnie bardzo chętnie współpracują również z pracodawcami, dostosowując zarówno ofertę, jak i cykl kształcenia pod kątem potrzeb przedsiębiorców. Dzięki temu student po ukończeniu uczelni może dużo łatwiej znaleźć atrakcyjne zatrudnienie, ponieważ ma nie tylko wiedzę teoretyczna, ale często również cenne umiejętności praktyczne i doświadczenie.
Nie zapominajmy o czysto funkcjonalnych zaletach studiowania na prywatnej uczelni. Chodzi między innymi o bardziej kameralną atmosferę, mniejsze grupy, lepszy kontakt z wykładowcami oraz partnerskie podejście do studenta. W końcu – jakby na to nie patrzeć – jest on także klientem uczelni.
Ponadto już sam fakt opłacania wysokiego czesnego działa na studenta motywująco i dyscyplinująco. Dużo łatwiej jest zmusić się do chodzenia na wszystkie zajęcia i wykłady wiedząc, że nieobecność to de facto strata pieniędzy.
Przechodzimy do mniej przyjemnej kwestii. Studia dzienne na uczelni prywatnej są oczywiście o wiele droższe niż na państwowej. Konieczne jest bowiem opłacanie czesnego, którego wysokość zależy od renomy uczelni oraz kierunku studiów. Zdecydowanie najdroższe są kierunki medyczne – na jednej z uczelni prowadzącej kierunek lekarski czesne wynosi grubo ponad 20 tysięcy złotych za semestr!
Znacznie tańsze są natomiast kierunki humanistyczne i filologiczne, gdzie przeciętna wysokość czesnego za semestr wynosi od 3 do 6 tysięcy złotych.