Moment, w którym dziecko idzie po raz pierwszy do szkoły, jest dla rodziców niesamowicie stresujący. Pojawia się wiele pytań i obaw, a do tego warto nie dać po sobie poznać nerwów, aby dodatkowo nie budzić niepokoju w pociesze. Często rodzice stają przed dylematem: czy posłać dziecko do szkoły w rejonie czy poza rejonem? Które rozwiązanie jest lepsze? Podpowiadamy.
Zwykle rodzice zastanawiają się nad zapisaniem dziecka do szkoły spoza rejonu, ponieważ wiedzą, że placówka, do której maluch jest przypisany z urzędu, nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu nauczania. Czasami rodzice obawiają się też o bezpieczeństwo dziecka lub po prostu jest im wygodniej posłać pociechę do placówki z innej dzielnicy, ponieważ mają ją po drodze do pracy.
Zgodnie z ustawą każde dziecko musi zostać przyjęte do szkoły w swoim rejonie – dotyczy to edukacji na poziomie podstawowym. Szkolnictwo średnie rządzi się już innymi prawami i tutaj najważniejsze są wyniki dziecka osiągnięte w szkole podstawowej.
Niewątpliwym atutem szkoły w rejonie jest to, że znajduje się ona blisko miejsca zamieszkania. Jest to praktyczne, ponieważ starsza pociecha może bez problemu chodzić do placówki sama i również samodzielnie wracać do domu. Rodzice są spokojni, bo z reguły dziecko nie jest skazane na przechodzenie przez wiele ruchliwych ulic czy korzystanie z komunikacji miejskiej.
Drugim atutem jest pewność, że dziecko zostanie przyjęte do szkoły. Nie trzeba się więc martwić o takie przyziemne sprawy, jak np. miejsce zameldowania (wiele szkół nie przyjmuje dzieci spoza rejonu z uwagi na ograniczone możliwości lokalowe).
Z punktu widzenia dziecka korzystne jest też to, że będzie uczęszczać do szkoły z rówieśnikami ze swojej okolicy, co sprzyja zacieśnianiu więzi także po lekcjach.
Minusy? Jest ich kilka. Szkoły rejonowe nie zawsze odpowiadają rodzicom ze względu na poziom nauczania oraz – nazwijmy to oględnie – przekrój uczniów. Do takich placówek chodzą dzieci bez względu na umiejętności, wrodzone talenty, podejście do nauki czy rodzinne doświadczenia. Jeśli rodzicom przeszkadza, że ich pociecha będzie miała kontakt z rówieśnikami z „gorszych środowisk”, to powinni rozważyć posłanie dziecka do szkoły spoza rejonu lub wręcz niepublicznej.
Oczywiście pierwszym atutem jest możliwość posłania dziecka do szkoły o – przynajmniej teoretycznie – wyższym poziomie nauczania. Poza tym szkoły znajdujące się w tzw. „lepszych dzielnicach” powinny być bezpieczniejsze, choć to nie zawsze się sprawdza.
Czasami posłanie dziecka do szkoły spoza rejonu jest korzystne z punktu widzenia samej pociechy. Podajmy klasyczny przykład: maluch zaprzyjaźnił się z dziećmi w przedszkolu, które idą do placówki w swoim rejonie, ale znajdującej się poza rejonem pociechy. W takiej sytuacji, aby ułatwić dziecku start w nowy etap w życiu, warto rozważyć wybór innej szkoły.
Szkoła spoza rejonu może być także dobrym wyborem w sytuacji, gdy rodzice zamierzają wozić dziecko, a placówka znajduje się po drodze do pracy. Wówczas jest to po prostu wygodne.
Po stronie wad należy oczywiście wymienić dalszą odległość, co może się np. wiązać z tym, że dziecko będzie musiało korzystać z komunikacji miejskiej. Warto również pamiętać o utrudnionym kontakcie z rówieśnikami ze swojego środowiska poza godzinami lekcyjnymi.
Wyboru oczywiście muszą dokonać rodzice. Mamy nadzieję, że ten poradnik pomoże Wam w podjęciu najlepszej decyzji.