Historia to taki przedmiot szkolny, który się albo kocha, albo go nie znosi. Uczucia pośrednie są rzadkością. Oczywiście wiele zależy tutaj od nauczyciela i jego umiejętności dzielenia się z uczniami pasją do poznawania dawnych dziejów. Jeśli Twoje dziecko ma wyraźne problemy z historią, a wizja ślęczenia nad podręcznikiem wywołuje u niego obrzydzenie, to pora zacząć działać. Poznaj 5 świetnych sposobów na to, aby przekonać dziecko do nauki historii.
- Wizyta w muzeum – ale koniecznie takim, które może uchodzić za nowoczesne. Nie zabieraj dziecka na kolejną nudną wystawę prezentującą zakurzone eksponaty, które nawet w Tobie nie budzą żadnych emocji. Warto zainwestować w wyjazd do większego miasta – chociażby do Warszawy czy Krakowa. W zależności od wieku dziecka możesz zabrać pociechę np. do Muzeum Powstania Warszawskiego, które nikogo nie pozostawia obojętnym. Jeśli to nie ten etap, to pomyśl o wycieczce na Wawel, gdzie można zarazić się pasją do poznawania dziejów Polski z epoki królestwa.
- Wycieczki – nie ma lepszego sposobu na naukę, niż łączenie przyjemnego z pożytecznym. Planując kolejne wakacje zaproponuj rodzinie, aby tym razem wypocząć w miejscu o dużym znaczeniu historycznym dla świata, Europy czy samej Polski. Zrezygnujcie z leniwego wylegiwania się na plaży na rzecz zwiedzania. Dziecko może oczywiście trochę marudzić, ale jeśli punkty wycieczki zostaną mądrze wybrane, to szybko zauważysz na jego twarzy wyraz fascynacji.
- Opowieści starszego pokolenia – nic tak nie działa na wyobraźnię młodego człowieka, jak opowiadania dziadków o „dawnych czasach”. Tym razem jednak poproś, aby Twoi rodzice lub teściowie nie skupiali się na swoim życiu prywatnym, ale sięgnęli pamięcią do ważnych historycznie wydarzeń. Jeśli przeżyli wojnę, to ich relacje będą bezcenną lekcją dla dziecka i mogą sprawić, że uczeń poważnie zainteresuje się historią, a przynajmniej jej wybranym okresem.
- Lekcje terenowe – w wielu miastach działają popularne grupy rekonstrukcyjne, które organizują zajęcia dla dzieci i młodzieży. Pod opieką fascynatów historii młodzi ludzie wybierają się w teren, aby np. wczuć się w rolę partyzantów czy rycerzy walczących pod Grunwaldem. Takie żywe lekcje historii są doskonałym sposobem na przekazywanie wiedzy, a przede wszystkim przełamanie oporu dziecka w poznawaniu dawnych dziejów.
- Udział w ważnych uroczystościach – czym np. 10 letnie dziecko rozumie, czym było dla Polaków odzyskanie niepodległości w 1918 roku? Raczej nie. Żaden podręcznik nie odda tamtej atmosfery, przez co uczeń może być tym tematem bardzo znudzony. Zupełnie inaczej będzie natomiast, jeśli rodzice zabiorą pociechę na uroczystość związaną z obchodami Święta Niepodległości. W dużych miastach zawsze odbywają się efektowne parady i rekonstrukcje, które działają na wyobraźnię młodych ludzi.
Każdy z tych sposobów odwołuje się do zasady, że najlepszym sposobem nauki jest empiryczne zdobywanie wiedzy. W dodatku można to połączyć ze wspólnym spędzaniem wolnego czasu, co ma ogromne znaczenie dla budowania relacji z dzieckiem.