Zmiana szkoły to zawsze ogromne przeżycie dla ucznia, szczególnie bardzo młodego. Rodzice niechętnie decydują się na ten krok, jednak czasami nie mają wyboru (przeprowadzka, niezadowolenie z poziomu kształcenia). Największy stres związany z przeniesieniem się do nowego środowiska szkolnego przeżywa jednak dziecko. Dlatego musisz mu pomóc, przynajmniej na początku. Jak to zrobić z głową? Przeczytaj nasz poradnik.
Doświadczony i empatyczny pedagog z pewnością roztoczy nad „nowym” parasol ochronny, oczywiście tylko na pewien czas. Mimo to warto porozmawiać o swoich obawach z dyrekcją, a przede wszystkim z wychowawcą klasy, do której ma dołączyć pociecha. Wytłumacz motywy zmiany szkoły, zdradź jak najwięcej szczegółów na temat dziecka, opowiedz o jego talentach i ewidentnych słabościach.
Im więcej powiesz nauczycielowi, tym łatwiej będzie mu dotrzeć do nowego ucznia. Pedagog z pewnością pomoże wychowankowi zasymilować się z resztą klasy. Taka rozmowa powinna też Cię uspokoić, dzięki czemu dziecko również będzie mniej zestresowane pierwszym dniem w nowej szkole.
Rodzice powinni uczulić swoje dzieci, aby wykazywały się empatią w stosunku do nowego kolegi czy koleżanki. Bardzo dobrym pomysłem będzie też zorganizowanie jakiejś małej imprezki dla dzieci – w takich nieformalnych okolicznościach Twoja pociecha znacznie szybciej zaprzyjaźni się z pozostałymi uczniami. Pomyśl o zaproszeniu kilkorga osób z nowej klasy dziecka np. do sali zabaw czy po prostu do domu.
Dzięki takiemu spotkaniu Ty także lepiej poznasz środowisko, do którego trafiło Twoje dziecko. Może Cię to uspokoić i pozwolić Ci nawiązać bliższe kontakty z pozostałymi rodzicami.
Pierwsze dni, a nawet tygodnie w nowej szkole, mogą być naprawdę bardzo stresujące dla dziecka. Nie udawaj więc, że Cię to interesuje. Codziennie staraj się poświęcić sporo czasu na rozmowę z pociechą. Wypytaj o to, jak idzie jej w szkole, czy ma już kolegów i koleżanki, jak ocenia nauczycieli, czy nie ma żadnych problemów.
Oczywiście bierz pod uwagę, że dziecko nie powie Ci wszystkiego, a wręcz spróbuje zataić przykre dla siebie informacje. Dlatego konfrontuj jego „zeznania” z opiniami nauczycieli. Po 3-4 tygodniach udaj się do szkoły i porozmawiaj z wychowawcą. Pedagog z pewnością rzeczowo oceni asymilacyjne postępy ucznia.