Awans to naturalny etap w rozwoju zawodowym i coś, do czego dąży większość pracowników. Taka propozycja świadczy o zaufaniu ze strony przełożonego i docenianiu przez niego starań pracownika. Teoretycznie więc nie ma się nad czym zastanawiać. Awans to zwykle wyższa pensja, lepsze benefity, większy prestiż. Istnieją jednak także ciemne strony awansu, o których przeczytasz w naszym poradniku.
To oczywiste, że po awansie pracownik zaczyna odpowiadać za szerszy zakres działalności firmy. Nie każdy jednak się do tego nadaje. Szczególnie trudne jest zarządzanie zespołem. Bardzo często jest tak, że pracodawcy oferują pracownikom awans tylko na podstawie osiąganych przez nich wyników, nie do końca analizując, czy kandydat ma cechy przywódcze i autorytet. Taki awans skończy się katastrofą.
Po awansie dość szybko trzeba będzie zejść na ziemię, co dla niektórych może być naprawdę bolesne. Jasne jest, że skoro firma płaci pracownikowi więcej i przekazała mu szerszy zakres kompetencji, to oczekuje od niego jeszcze lepszych wyników oraz motywowania podwładnych do ciężkiej pracy. Wiążą się z tym również regularne spotkania w gronie kadry zarządzającej, podczas których trzeba prezentować swoje osiągnięcia i wysłuchiwać momentami nieprzyjemnych słów krytyki.
To może być naprawdę poważny problem, zwłaszcza w sytuacji, gdy po awansie pracownik ma zarządzać zespołem złożonym ze swoich kolegów, wcześniej będących na dokładnie tym samym stanowisku. Zazdrość jest naturalna, ale w ślad za nią może pójść rzucanie kłód pod nogi, co już nie jest takie fajne. Świetnie obrazuje to frazeologizm, że upadek z wysokiego konia jest o wiele boleśniejszy.
Awans zwykle oznacza objęcie stanowiska managerskiego lub zarządczego. Od takich pracowników firmy wymagają najwięcej i to oni z reguły są na pierwszej linii frontu, gdy w przedsiębiorstwie zaczyna się dziać źle. Jeśli pracodawca nie widzi efektów starań managera, to o wiele szybciej pozbędzie się jego niż szeregowych pracowników. Funkcjonowanie w atmosferze niepewności jest bardzo stresujące i nie każdemu będzie odpowiadać.