Dorabianie ma długą tradycję w naszym społeczeństwie. Wiele osób z chęci czy przymusu pracuje na dwóch etatach, co może się wydawać katorgą, ale ma też swoje zalety. Jeśli nie dorabiasz, ale ten pomysł coraz częściej chodzi Ci po głowie, to dowiedz się, jakie argumenty za tym przemawiają.
To najbardziej oczywisty powód, dla którego warto zacząć dorabiać. Dodatkowe pieniądze przydadzą się każdemu, również Tobie, nawet jeśli obecnie zarabiasz całkiem nieźle i pensja jest ostatnią rzeczą, na jaką narzekasz w swoje pracy. Dzięki dodatkowym funduszom możesz np. spłacić zobowiązania finansowe, zacząć gromadzić oszczędności lub kapitał na rozpoczęcie własnego biznesu.
Nie zawsze bierzemy to pod uwagę podejmując decyzję o dorabianiu sobie na boku. Jeśli jednak to dodatkowe zajęcie jest ściśle związane z Twoimi zainteresowaniami, to szybko może się okazać, że jesteś w stanie zarobić na nim tak duże pieniądze, że nielubiany etat stanie się już tylko historią.
To ważny powód dla osób, które nie mają rodziny lub po prostu brakuje im życiowej pasji, która mogłaby wypełnić popołudnia i weekendy. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, to dorabianie sobie możesz śmiało traktować w kategorii kreatywnego i pożytecznego „wypełniacza” czasu.
Ten argument będzie mieć szczególny sens w sytuacji, gdy dorabiasz sobie wykonując zlecenia zgodne z Twoimi kwalifikacjami, na przykład obsługujesz klientów z tej samej branży, w której działa Twój pracodawca. W ten sposób możesz nie tylko zwiększyć swoje kompetencje, ale też wypracować sobie markę i w pewnym momencie uniezależnić się od etatu czy wręcz go porzucić.
Dorabianie sobie może być zalążkiem biznesu, ponieważ niczym tutaj nie ryzykujesz. Jeśli nie pozyskasz odpowiedniej liczby zleceń, to zawsze masz zabezpieczenie w postaci etatu. Może się jednak okazać, że idzie Ci na tyle dobrze, iż nie potrzebujesz dłużej etatowej strefy komfortu i możesz ze spokojem rozpocząć budowanie własnej firmy.