Exit interview, czyli – w wolnym tłumaczeniu – rozmowa przed odejściem, to standard w międzynarodowych korporacjach. Stosunkowo rzadko przeprowadzają ją mniejsi pracodawcy, którzy wychodzą z założenia, że nie ma sensu tracić czasu na pracownika, który i tak zdecydował się już odejść z firmy. To złe podejście. Exit interview może pomóc w uzyskaniu cennych informacji, które z kolei pozwolą w przyszłości zwiększyć atrakcyjność pracodawcy. Sprawdź, o co warto zapytać pracownika odchodzącego z pracy.
Pracownik prawdopodobnie podał jakiś powód w wypowiedzeniu umowy o pracę, natomiast teraz warto zweryfikować, czy rzeczywiście był on prawdziwy. Po rozwiązaniu umowy pracownik może być bardziej skory do szczerości i np. ujawnić, że w zespole panowała zła atmosfera, że czuł się niedoceniany, że miał konflikt z przełożonym itd.
Takie informacje mogą spowodować, że pracodawca osobiście przyjrzy się sytuacji w swojej firmie i wprowadzi zmiany, które pozwolą zmniejszyć rotację pracowników.
To bardzo ważne pytanie, które zawsze warto zadać na etapie exit interview. Szczera odpowiedź pracownika pozwoli uzyskać wiedzę na temat rzeczywistej atrakcyjności danego zakładu pracy. Jeśli były już pracownik otwarcie poinformuje, że nie tylko nie poleci pracy w tej firmie, ale wręcz będzie ją odradzać swoim znajomym, to jest to sygnał alarmowy, który musi skłonić pracodawcę do przyjrzenia się relacjom pracowników z przełożonymi.
Pracownik, który jest już poza firmą, może bez strachu podzielić się swoimi obserwacjami i np. otworzyć pracodawcy oczy na ewidentne problemy toczące zakład. Warto podpytać byłego pracownika o kwestie związane z BHP, jakością narzędzi, stanem poszczególnych urządzeń czy zaplecza sanitarnego etc.
Choć exit interview nie służy negocjowaniu warunków zatrudnienia, to jednak dobrze będzie dowiedzieć się od byłego już pracownika, czy na jego decyzję nie wpłynęły wyłącznie kwestie finansowe. Jeśli tak, to będzie to sygnał, że konieczne jest zrewidowanie polityki wynagrodzeń.