Branża budowlana w naszym kraju przeżywa ciężki kryzys. Zamówień jest od groma, ale wiele firm ma poważne problemy z ich realizacją. Powód jest jeden: brak rąk do pracy. Szacuje się, że tylko w 2018 roku w branży nieobsadzonych pozostało około 100 tysięcy stanowisk. Pozyskanie pracownika to dziś nie lada wyzwanie dla właściciela firmy budowlanej. Istnieje jednak kilka sposobów, by zwiększyć swoje szanse w rywalizacji z konkurencją. Wymieniamy je w naszym poradniku.
Nie ma skuteczniej i szybszej metody na to, by praktycznie od ręki pozyskać pracowników – zwłaszcza wartościowych. Doskonale wiemy, że to nie jest takie proste, ale jeśli masz nóż na gardle, to zaoferowanie wyższych wynagrodzeń może być ostatnią deską ratunku. Wyższych, czyli właściwie jakich?
Przeciętne wynagrodzenie dla niewykwalifikowanego robotnika budowlanego waha się od 14 do 17 złotych brutto. Aby z miejsca zwiększyć zainteresowanie swoją ofertą, musisz więc zaproponować około 20 złotych brutto plus diety, zwrot kosztów dojazdu i oczywiście ubranie robocze. Jeśli Cię na to stać, to nie zwlekaj. Niższe stawki tak szybko nie wrócą.
To ten mniej oczywisty i raczej mało elegancki sposób. Co jednak zrobić, gdy termin goni, a na Twoje ogłoszenia nikt nie odpowiada? Coraz więcej właścicieli firm budowlanych decyduje się na metodę podkradania pracowników. Na czym to dokładnie polega? Jeśli mówimy o robotnikach, to najprościej jest po prostu wysłać swojego „szpiega” na plac budowy, na którym pracuje konkurencyjna firma.
„Szpieg” udaje, że spaceruje lub rozgląda się za pracą, a w rzeczywistości sonduje napotkanych pracowników i proponuje im przejście do innej firmy od ręki. Jeśli pracownicy nie są zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę, to takie podkradanie jest bardzo skuteczne. Nie popieramy, ale sygnalizujemy jedną z metod.
I nie chodzi tu już tylko o Ukrainę. Warto wysilić się na nieco większą kreatywność. Obecnie polskie firmy budowlane poszukują pracowników w bardzo odległych krajach. Na topie jest chociażby Gruzja. Do naszego kraju przyjeżdżają także robotnicy z Nepalu, Bangladeszu, Chin czy innych krajów azjatyckich. Oczywiście ich pozyskanie na własną rękę może być dość trudne, dlatego zainteresuj się ofertą agencji pośredniczących w zatrudnianiu obcokrajowców.
Pracownika do branży budowlanej z pewnością nie pozyskasz za pośrednictwem urzędu pracy. Daruj więc sobie wywieszanie ogłoszeń w pośredniaku. Dyskusyjne jest też ogłaszanie się na portalach pracy czy OLX – tutaj trwa zażarta walka i trzeba się naprawdę postarać, by oferta zainteresowała potencjalnych kandydatów. Wymienione przez nas metody są o wiele skuteczniejsze.