Multitasking w miejscu pracy: czy to rzeczywiście dobry pomysł?

Andrzej Winnicki
14.10.2019

Multitasking, czyli wielozadaniowość, jest terminem robiącym furorę już nie tylko w wielkich korporacjach, ale także małych, rodzinnych firmach. Zjawisko to polega na przydzielaniu pracownikowi wielu zadań, często z zupełnie innych obszarów kompetencji, aby w ten sposób maksymalnie wypełnić jego czas pracy oraz oczywiście zaoszczędzić na kolejnym etacie. Multitasking ma swoje zalety, ale również istotne wady. Wymieniamy je w naszym poradniku.

Multitasking w praktyce, czyli korzyści dla pracodawcy

Multitasking nie jest niczym nowym, ponieważ od początku rozwoju przedsiębiorczości pracodawcy próbowali maksymalizować wykorzystanie swoich pracowników. Z tego powodu bardzo rzadko zdarza się, aby np. sekretarka zajmowała się tylko prowadzeniem sekretariatu – zwykle odpowiada również za przygotowywanie imprez firmowych czy dokonywanie zakupów. Handlowcy z kolei nie skupiają się tylko na sprzedaży, ale też na wypełnianiu wielu dokumentów czy monitorowaniu stanów magazynowych.

Wielozadaniowość przynosi pracodawcy kilka istotnych korzyści, w tym przede wszystkim:

  • Większe zaangażowanie pracowników minimalizuje ryzyko, że będą spędzać dzień w pracy w sposób nieefektywny;
  • Oszczędność na kolejnych stanowiskach pracy;
  • Pracownik wykonujący wiele zadań może ujawnić jakieś konkretne talenty, co pozwoli jeszcze lepiej wykorzystać jego potencjał w firmie;

Warto przy tym nadmienić, że mistrzami multitaskingu są oczywiście sami pracodawcy, a szerzej – przedsiębiorcy, zwłaszcza ci prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze. Zwykle jest tak, że właściciel małej firmy pełni w niej rolę pracownika, managera, księgowego itd.

Wady modelu wielozadaniowości

Multitasking nie jest idealnym rozwiązaniem, ponieważ nie bierze pod uwagę, że ludzie mają ograniczone możliwości percepcyjne. Nie da się na dłuższą metę wykonywać wielu rzeczy na raz. Prędzej czy później doprowadzi to do sytuacji, w której jeden z obszarów zostanie zaniedbany lub pracownik popełni poważny błąd, rzutujący na renomę czy nawet stabilność ekonomiczną przedsiębiorstwa.

Nie zapominajmy również, że ludzki mózg potrzebuje trochę czasu na wdrożenie się w nowe zadanie. Jak pokazują badania, w warunkach biurowych może to zająć nawet 20-25 minut. Czyli: jeśli pracownik skupia się na projekcie, ale w połowie pracy musi odbyć rozmowę telefoniczną z klientem, to ponowne „wejście” w projekt zajmie mu mnóstwo czasu. Przez to realizacja może się znacząco opóźnić.

Ponadto multitasking jest wskazywany jako jedna z przyczyn wypalenia zawodowego. Zbyt obciążony zadaniami pracownik przez pewien czas wspina się na wyżyny swoich możliwości, ale z czasem odbija się to na jego zaangażowaniu i zdrowiu – zwłaszcza psychicznym.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie