Praca „na przeczekanie”. Czym jest i kiedy warto się na to zdecydować?

Większość osób marzy o znalezieniu pracy na całe życie, która będzie im dawać satysfakcję, a przy tym zapewni dobry byt materialny. W praktyce jest o to naprawdę trudno i raczej trzeba zachować elastyczność, będąc przygotowanym na konieczność okresowej zmiany miejsca zatrudnienia. Szczególnym przypadkiem jest podjęcie pracy „na przeczekanie”, czemu bliżej przyglądamy się w naszym poradniku.

Co to jest praca „na przeczekanie”?

Praca na przeczekanie to tymczasowe zatrudnienie, które podejmuje się w oczekiwaniu na lepsze oferty. Może to być praca poniżej kwalifikacji lub w innej branży niż ta, w której specjalizuje się pracownik.

Nie jest to wcale takie rzadkie zjawisko, a wynika ono z naturalnych faz rynkowych. Zdarza się, że dana branża przeżywa kryzys, z którego wychodzi dopiero po kilku latach. Nikt nie może sobie natomiast pozwolić, aby pozostawać tak długo bez zatrudnienia, stąd skłonność do podejmowania pracy w innych sektorach, stricte tymczasowo.

Kiedy warto?

Kiedy rynek pracy jest trudny, a znalezienie odpowiedniej pracy zajmuje więcej czasu, podjęcie pracy „na przeczekanie” może być bardzo dobrym pomysłem, pozwalającym utrzymać aktywność zawodowa i przede wszystkim zapewniającym stałe źródło dochodu.

Podjęcie takiej pracy może być konieczne, gdy trzeba szybko poprawić swoją sytuację finansową, na przykład spłacić długi.

Nie brakuje też osób, które podejmują pracę „na przeczekanie” w pełni świadomie, chcąc w ten sposób zdobyć nowe umiejętności lub doświadczenie w nowej dziedzinie oraz rozbudować sieć kontaktów zawodowych.