Skuteczne home office, czyli jak nie stracić na efektywności pracując z domu?

Praca zdalna jest dziś codziennością dla tysięcy polskich pracowników. Mogłoby się wydawać, że to spełnienie marzeń, ale nie dla kogoś, kto do tej pory był przyzwyczajony do chodzenia do biura i mógł w ten sposób znaleźć balans pomiędzy życiem rodzinnym a zawodowym. Home office wymaga naprawdę silnej woli, aby choćby zbliżyć się do swojej normalnej wydajności w pracy. Jak osiągnąć taki stan i nie narobić sobie zaległości pracując z domu? Oto kilka przydatnych wskazówek.

Wstawaj, jakbyś szedł normalnie do pracy

To bardzo ważne, ponieważ nawet takie niuanse pozwolą Ci zachować namiastkę pracy w biurze. Najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest folgowanie sobie ze spaniem. Późne wstawanie negatywnie odbije się na Twojej efektywności. W dodatku na pewno spowoduje, że będziesz pracować do późna, co z kolei zaburzy rytm życia rodzinnego. W ten sposób łatwo jest wpaść w pracoholizm, bo zaciera się granica pomiędzy obowiązkami służbowymi a czasem prywatnym.

Rada

Dobrym pomysłem będzie również wyznaczenie sobie konkretnych godzin pracy, np. od 7 do 15.

Nie zapomnij o biurowym ubiorze

Kolejny drobiazg, który naprawdę ułatwi Ci pracę zdalną. Choć czujesz taką pokusę, nie pozwalaj sobie na to, aby siadać do pracy w wyciągniętych dresach. Dbaj o siebie, bądź schludny, wyobrażaj sobie, że jesteś w biurze. To pozytywnie wpływa na motywację, której podczas home office z pewnością będzie Ci regularnie brakować.

Wydziel strefę do pracy

Jeśli jest to tylko możliwe, zorganizuj sobie prowizoryczne biuro w mieszkaniu czy w domu. Dobrze, aby była to strefa, z której rzadko korzystają pozostali domownicy. W ostateczności niech to będzie nawet garderoba czy sypialnia. Ważne, abyś mógł się w tym miejscu skupić i mieć zapewnioną ciszę.

Ustal harmonogram dnia z partnerem

Jeśli poza obowiązkami służbowymi na Twojej głowie jest również doglądanie dzieci, musicie z partnerem ustalić podział obowiązków i ułożyć konkretny harmonogram dnia. Przykładowo: partner wychodzi rano do pracy i wraca o 16. Ty w tym czasie zajmujesz się dziećmi i próbujesz pracować. Po południu pieczę nad pociechami przejmuje partner, a Ty w 100% poświęcasz się obowiązkom służbowym. Utrzymanie takiego reżimu jest trudne, ale nie niemożliwe.